Ci którzy mnie znają, bardzo dobrze wiedzą, że jestem mega wielkim łasuchem ciasteczkowym 😉 Dlatego gdziekolwiek jestem, lubię poznawać nowe cukiernie czy piekarnie.
Niniejszym wpisem, rozpoczynam na blogu cykl recenzji lokali gastronomicznych, które z przyjemnością chcę Wam polecić. Uprzejmie informuję, iż nie będę pisać recenzji na zamówienie, ani odwiedzać miejsc kulinarnych na zasadzie „wpis na blogu lub w social mediach w zamian za voucher na wizytę”. Jestem zwykłym konsumentem i będę oceniać według własnych upodobań kulinarnych. W odwiedzanych miejscach sama płacę za swoje rachunki, a prezentowane na blogu recenzje cukierni, kawiarni lub restauracji będą tylko i wyłącznie moim własnym i osobistym wyborem.
Zdecydowanie do najlepszych cukierni w Lublinie należy Anabilis. To na razie jedyna cukiernia jaką znam w której ciasta i desery smakują jak własnoręcznie zrobione w domu. Za każdym razem to samo ciasto minimalnie się różni, nigdy nie smakuje „identycznie”. Moim zdaniem to duży plus i świadczy o tym, że ciasto nie pochodzi z produkcji przemysłowej. Tak jak w domu korzystając z tego samego przepisu, wypieki za każdym razem nie są identyczne. A to spód mniej lub bardziej przypieczony, inny dżem użyty do posmarowania kruchego ciasta, nierówne grubości warstw przekładańca, czy też po prostu sezonowość decyduje o tym jakie owoce będą wykorzystane do dekoracji. To wszystko sprawia, że wypiek jest prawdziwie autentyczny, naturalny i wyjątkowy.
Anabilis – lokalizacja
Anabilis mieści się w ścisłym centrum Lublina w pobliżu Bramy Krakowskiej, przy ul. Lubartowskiej 7. To lokal którego pozazdrościć mogą inne miasta.
Anabilis – wnętrze
Nowoczesne i lekko surowe, ale mimo wszystko przytulne i kameralne wnętrze. Fajne połączenie współczesnego wystroju z tradycyjnymi wypiekami których nie powstydziłaby się żadna babcia. Osobiście podobają mi się loftowe i przestronne wnętrza, połączenia drewna i betonu oraz czarne dodatki. Dlatego moim zdaniem świetnym pomysłem było to, że właściciel cukierni Anabilis nie zdecydował się na „ludowy” wystrój. W ten sposób oryginalne w dzisiejszych czasach „babcine smaki” nie muszą być kojarzone ze staroświeckim otoczeniem.
Jeden z nielicznych momentów, kiedy miałam okazję na spokojnie sfotografować wnętrze lokalu. Takie wolne chwile zdarzają się przed południem kiedy większość osób jest w pracy 😉
Stonowane dodatki oraz żywe (a nie sztuczne) rośliny nadają przytulny wystrój.
W Anabilis można spróbować również naturalnych lodów. Często kolejki są ogromne.
Anabilis – wypieki
Tu nie ma ciasta które byłoby niesmaczne. Każde jest pyszne i takie prawdziwe domowe. W porównaniu z innymi cukierniami bardzo różnią się w smaku. Smakują jak samodzielnie upieczone we własnej kuchni i nie mają w sobie żadnego sztucznego posmaku. Wystarczyło jedynie zrezygnować z półproduktów cukierniczych które w większości cukierni są wykorzystywane na potęgę. Zamiast tego używając świeże, naturalne i lokalne składniki z łatwością można uzyskać niepowtarzalne, aromatyczne i „zdrowe” wypieki.
Oprócz stałego asortymentu od czasu do czasu pojawiają moje ulubione „poczciwe” drożdżowe z kruszonką lub zwykłe ucierane ciasta z konfiturą i/lub z owocami za którymi wprost przepadam. Wszystkie serwowane porcje są solidne i takie od serca 😉 Do tego cenowo również jest bardzo korzystnie.
Bardzo możliwe, że cukiernia Anabilis w sezonie letnim zaopatruje się w owoce na skupie i samodzielnie robi przetwory. Taka naturalność i wysoka jakość produktu jest bardzo wyczuwalna w smaku. Tak samo z mlekiem i śmietanką które mają zupełnie inny smak, wygląd i zapach jeśli pochodzą z lokalnego i ekologicznego gospodarstwa. Termin ważności takiego nabiału wynosi maksymalnie kilka dni.
Brownie czekoladowe oraz pucharek kremu z owocami.
Polecam spróbować lemoniadę pomarańczową.
Malinowe z bezą, dla większości osób znane jako malinowa chmurka. Kruchy spód, pyszny krem, duża ilość malin w galaretce i skorupka kruchej bezy. Ciasto jest hitem! Oprócz tego w ofercie znajdują się maślane ciasteczka z musem malinowym które bardzo lubię. Gdybym miała całą blachę takich ciasteczek w domu, zjadłabym je od razu wszystkie, jeszcze zanim bym wypiła filiżankę kawy 😉
Uwielbiam także szarlotkę z bezą. Kruchy spód, duża ilość kwaskowatych jabłek plus słodka beza, jak dla mnie bajka! Po lewej stronie ciasto czekoladowe z wiśniami. Z pysznym kremem i wisienkami które w smaku są podobne do wiśni w syropie robionych przez moją mamę. A to jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że ciasta są wysokiej jakości, zdrowe i bez sztucznych dodatków.
Anabilis – lody
Kolejka do lodów zazwyczaj jest ogromna. Nie znajdziemy tutaj smaków Oreo, Snickers czy Kinder Bueno które o zgrozo(!) bardzo często można znaleźć w lodziarniach reklamujących się jako „prawdziwe naturalne” i rzemieślnicze. Takie półprodukty jak popularne batoniki czy cukierki to źródło wielu substancji E, dlatego tego typu lody nie mają prawa być nazywane tradycyjne. W Anabilis za to dostaniemy lody które można uzyskać z prostych składników, np. mleczne, z figą i własnoręcznie palonym karmelem, jogurtowe z owocami lub orzechami, ananas z rozmarynem, słony karmel, beza z czarną porzeczką i wiele innych. Smaki są różne, każdy znajdzie coś dla siebie. Lody są umiarkowanie słodkie, mają idealną kremową konsystencję i nie są zbyt mocno zmrożone. To świadczy o tym, że są świeże i robione na bieżąco. Często zdarza się, że któregoś smaku już nie ma. Dlatego bardzo prawdopodobne jest to, że lody nie są przygotowywane w hurtowych ilościach i nie zalegają przez kilka tygodni w zamrażarce.
Do wyboru są dwie, trzy lub cztery gałki. W wafelku lub papierowym kubeczku. Porcje są ogromne i jak dla mnie dwie gałki powinny być kwalifikowane jako mega solidna porcja 😊
Jeśli zdecydujemy się na lody na wynos, polecam wybrać papierowy kubeczek. Lody są kremiste i nie są przemrożone. Dlatego przy ładnej pogodzie lody w rożku dość szybko zaczynają się rozpuszczać i trzeba je jeszcze szybciej jeść aby nie spływały po palcach 😉
Anabilis – podsumowanie
Jeśli będziecie w Lublinie koniecznie wstąpcie na smaczne i zdrowe słodkie co nieco 😊 Ciągły ruch w cukierni Anabilis tylko uświadamia w przekonaniu, że ludzie szukają dawnych i tradycyjnych smaków. Prawdziwe smaki które bez problemu mogłyby być dostępne w każdej cukierni. Wystarczyłoby jedynie aby cukiernicy „nie chodzili na skróty” i zamiast sztucznych gotowców używali zdrowe i jakościowe składniki od podstaw. Póki co, jedyne miejsce w Lublinie które polecam na prawdziwe domowe, pyszne oraz zdrowe ciasta to Anabilis 😊
Lokal: Anabilis
Miasto: Lublin
Ocena: 10/10
Plusy: wszystko
Minusy: nic
Zapraszam również na moje profile na portalach społecznościowych: Instagram
Facebook